Ogrzewanie podłogowe wolno się nagrzewa? Najczęstsze problemy!
Włączyłeś elektryczne ogrzewanie podłogowe i nie możesz się doczekać, aż w domu będzie w końcu ciepło? Temperatura podłogi rośnie bardzo powoli? Zastanawiasz się, jaka jest przyczyna słabego działania Twojej instalacji? Czasem wina leży w niewłaściwym montażu maty grzewczej, innym razem jest to kwestia niewłaściwych ustawień. Zanim zamówisz serwis, warto sprawdzić kilka najczęściej popełnianych błędów.
Elektryczne ogrzewanie podłogowe - Serwis Warszawa - kontakt.
Jak szybko działa ogrzewanie podłogowe?
Maty grzewcze, jak każdy system ogrzewania domu, potrzebuje pewnego czasu, zanim zacznie w pełni działać. Kiedy zatem można mówić o nieefektywnym działaniu ogrzewania podłogowego? Aby to sprawdzić, wystarczy włączyć termostat i czekać na widoczne efekty: po położeniu dłoni na podłogę, wyczujesz, że jest ona coraz cieplejsza.
- W przypadku standardowej maty o mocy 160 W/m2 i temperaturze początkowej w pokoju ok. 18°C czas nagrzewania nie powinien przekraczać 30 – 40 minut.
- Im podłoga jest chłodniejsza w czasie uruchamiania maty, tym czas ten będzie dłuższy.
Znaczenie ma także moc instalacji w przeliczeniu na metr kwadratowy. Co jednak zrobić, jeśli podłoga robi się ciepła znacznie, znacznie później? Przyczyn może być wiele.
Na początek sprawdź swój termostat
Zanim zadzwonisz po serwis, warto w pierwszej kolejności samemu sprawdzić kilka możliwych przyczyn. Jeśli dotychczas instalacja działała prawidłowo i dopiero od jakiegoś czasu zauważasz problemy z efektywnym ogrzewaniem pomieszczeń, należy sprawdzić ustawienie termostatu.
Konfiguracja czujnika podłogowego
Przy próbie zmian ustawień łatwo można omyłkowo przestawić parametry czujnika podłogowego. W niektórych modelach dostępna jest kalibracja czujnika o określoną różnicę temperatury, aby odczyt zgadzał się z faktyczną temperaturą podłogi. W innych sterownikach można ustawić wartość kiloomów, aby zgrać czujnik z innego zestawu. Jeśli przypadkiem zmienisz te ustawienia, nieprawidłowy odczyt temperatury uniemożliwi włączenie się mat grzewczych (ustawienie bezpieczeństwa). O ile prawidłową nastawę rezystancji czujnika możesz zweryfikować na podstawie instrukcji termostatu (np. 12 kOhm przy temperaturze podłogi 25°C), to prawidłowa nastawa korekcji wymaga pomiaru kamerą termowizyjną.
Konieczne jest także sprawdzenie konfiguracji sterownika. Jakie opcje są tam do wyboru?
Tryb sterowania ogrzewaniem.
Działanie termostatu opiera się na pomiarach temperatury z dwóch czujników. Jeden z nich znajduje się pod podłogą, a drugi w samym sterowniku. Dodatkowo możliwe jest ustalenie różnych warunków brzegowych, powodujących uruchomienie się maty grzewczej. Najczęściej dostępne jest kilka z czterech popularnych rozwiązań:
- Sterowanie wyłącznie względem temperatury powietrza. Termostat opiera się na odczytach wbudowanego czujnika w swojej obudowie, utrzymując stałą, założoną temperaturę otoczenia. Dziś powoli odchodzi się od tego rozwiązania, ponieważ istnieje duże ryzyko przegrzania podłogi.
- Opieranie się wyłącznie na temperaturze podłogi. Sprawdza się przy utrzymywaniu stabilnych warunków w budynku z innym źródłem dodatkowego ogrzewania.
- Sterowanie na podstawie temperatury podłogi z dodatkowym, dolnym ograniczeniem temperatury podłogi. Dzięki temu podłoga pozostaje zawsze ciepła i w pełni komfortowa.
- Sterowanie względem temperatury otoczenia z górnym ograniczeniem temperatury podłogi (zabezpieczenie przed przegrzaniem). Jest to program podobny do pierwszego z dodatkowym zabezpieczeniem lecz jego zadaniem jest również utrzymanie optymalnej temperatury powietrza gdy nie ma innych źródeł ciepłą.
Wybór odpowiedniego trybu pracy następuje najczęściej przy pierwszym uruchomieniu sterownika. Jeśli omyłkowo przełączyć program na inny, charakterystyka ogrzewania, a w szczególności czas nagrzewania podłogi, może się w pewnym zakresie różnić.
Gdy od początku korzystałeś z ogrzewania opartego tylko na czujniku podłogowym, maty grzały niezależnie od temperatury otoczenia. Jest to dobre rozwiązanie na przykład przy posiadaniu dodatkowego źródła ciepła w domu. Jeśli omyłkowo przełączysz sterownik na pomiar temperatury powietrza, ogrzewanie będzie się wyłączać, gdy zostanie osiągnięta temperatura docelowa.
Każde z wymienionych rozwiązań ma swoje zalety lub wady, a różnice pomiędzy poszczególnymi trybami pracy mogą być bardzo widoczne.
Prawidłowe zaprogramowanie sterownika.
Nowoczesne sterowniki umożliwiają zaprogramowanie temperatury dla poszczególnych przedziałów czasu dla całego tygodnia. Dzięki temu nocą w domu będzie chłodniej, co sprzyja snu. Natomiast na godzinę planowanej pobudki automatycznie uruchomi się ogrzewanie. Jeśli wydaje Ci się, że podłoga nagle przestaje być ciepła o regularnych porach – sprawdź ustawienia programu. Być może o tych porach nastawa zmienia się na niższą.
Bardzo łatwo można przełączyć tryb automatyczny na manualny. Czasem odbywa się to przez przycisk „praca ręczna”, w innym modelu wystarczy zmienić aktualną nastawę. Aby rozwiązać ten problem, wystarczy ponownie uruchomić tryb automatyczny. Zaprogramowane przedziały czasowe pozostają w pamięci, więc ogrzewanie zacznie działać jak dotychczas. Jeśli problem nie zniknie, warto sprawdzić jeszcze ustawione przedziały czasowe. Jeśli będą one zbyt krótkie (poniżej 60 minut), mata grzewcza nie zdąży zareagować na zmiany.
Sterowanie jest uzależnione także od górnej temperatury podłogi, czyli zabezpieczenia przed przegrzaniem. Zbyt niska nastawa spowoduje wyłączanie się maty grzewczej przed osiągnięciem optymalnej temperatury. Jednak zbyt nisko ustawione zabezpieczenie nie ochroni podłogi przed przegrzaniem. Na jakim poziomie ustawić komfortową temperaturę górną podłogi?
- Najwyższą nastawę ustawia się w łazienkach: 24 - 26°C.
- Standardowym poziomem temperatury w salonach, kuchniach czy korytarzach jest 20 – 21°C. W
- sypialni rekomendujemy ustawienie 18 – 20°C.
Dzięki temu zasypianie będzie łatwiejsze, a sen – znacznie głębszy i spokojniejszy.
Jeśli nie możesz odnaleźć odpowiednich ustawień, spróbuj przywrócić sterownik do ustawień fabrycznych. Najczęściej wystarczy przytrzymać kombinację odpowiednich klawiszy przez kilka sekund. Dokładne wskazówki znajdziesz w instrukcji – mogą się one różnić w zależności od zakupionego modelu.
Czy pomiar temperatury odbywa się prawidłowo?
Bardzo częstym powodem błędnego działania instalacji grzewczej jest zły odczyt czujników temperatury. Wynikać może on po prostu z niewiedzy użytkownika. Czujnik temperatury otoczenia wbudowany jest bowiem do termostatu. Oznacza to, że sterownik powinien być zainstalowany w ogrzewanym pomieszczeniu.
Jeśli w sypialni otworzysz okno, aby w niej przewietrzyć, sterownik zainstalowany w salonie nie wykryje żadnej zmiany temperatury: w dużym pokoju nadal będzie ciepło. W związku z tym maty grzewcze nie uruchomią się. Rozwiązaniem jest przeniesienie termostatu do ogrzewanego pomieszczenia lub sterowanie względem czujnika podłogi.
Awaria czujnika temperatury powietrza znajdującego się w obudowie termostatu.
Nie zawsze problem występuje od momentu instalacji. Często zmniejszenie efektywności ciepła zauważalna jest dopiero po kilku latach. I w takim przypadku problem może dotyczyć czujnika powietrza i prawidłowości jego odczytu. Bardzo powszechnym problemem jest zabrudzenie się czujnika. Może to nastąpić w efekcie prowadzonego remontu czy innych prac. Czasem, szczególnie w kuchni, otwór zarasta z czasem tłuszczem na skutek częstego gotowania. Przytkane otwory (znajdujące się najczęściej na spodzie sterownika) należy delikatnie oczyścić sprężonym powietrzem. Nie używaj do tego wykałaczek ani szpilek, ponieważ w ten sposób wciśniesz kurz głębiej i jeszcze trudniej będzie go usunąć.
Winny może być również czujnik podłogowy.
Problem może leżeć również po stronie czujnika podłogowego. Jeśli ogrzewanie działa za słabo od samego początku, warto sprawdzić prawidłowość zainstalowanego czujnika podłogowego (w takich sytuacjach przydaje się dokumentacja fotograficzna z czasu instalacji). Jeśli znajduje się on pod matą grzewczą lub bezpośrednio na niej, wskazywana temperatura będzie zawyżona, co doprowadzi do szybkiego wyłączania się maty grzewczej.
O wiele częściej spotykanym błędem jest instalacja czujnika ukośnie lub prostopadle do przewodów grzewczych. Dlaczego jest to tak ważne? Sonda nie jest montowana na stałe, ale znajduje się w rurce, co umożliwia jej wymianę w razie problemów. Jednak oznacza to, że w czasie eksploatacji może się ona przesuwać. Wtedy znajdzie się bliżej przewodów grzewczych i szybciej będzie się nagrzewał, co wpłynie na efektywność działania całego systemu.
Zdarza się, że czujnik temperatury podłogi jest wymieniony na zamiennik innej firmy. Oba urządzenia działają wtedy prawidłowo, a cały problem tkwi w przeliczeniu odczytów (w kiloomach) na prawidłową temperaturę. Konieczne jest wtedy wprowadzenie korekty w ustawieniach termostatu (jeśli dany model umożliwia takie przestawienie) lub wymiana na czujnik o właściwych parametrach.
Jeśli słabsze działanie mat grzewczych wystąpiło po dłuższym czasie, zastanów się, gdzie był zainstalowany czujnik podłogowy. Zdarza się bowiem, że z czasem użytkownicy o nim zapominają i ustawiają jakieś meble w tej części pomieszczenia. Mała przestrzeń nad podłogą powoduje, że nagrzewa się ona szybciej od reszty, a wtedy odczyt z sondy temperatury będzie przekłamany.
Niewłaściwy montaż maty grzewczej podłogowej
Nie bez znaczenia jest także prawidłowy montaż samej maty grzewczej. Słabe działanie ogrzewania nie musi wynikać nawet z popełnionych błędów, a specyfiki określonych rozwiązań. Jak zatem zadbać o skuteczne działanie maty grzewczej przy jej montażu? Zacznijmy od samego początku, czyli przygotowania podłoża.
Izolacja podłogi od spodu.
Wytwarzane przez matę grzewczą ciepło rozchodzi się promieniście we wszystkich kierunkach. Konieczne jest więc odpowiednie zaizolowanie powierzchni pod ogrzewaniem, aby energia cieplna nie uciekała do gruntu. Dotyczy to nie tylko elektrycznego ogrzewania podłogowego, ale wszystkich systemów grzewczych. Największym problemem są mostki termiczne, czyli metalowe elementy przechodzące przez warstwę izolacyjną.
Technologia izolacji cieplnej mocno rozwinęła się w ostatnich dziesięcioleciach, co ma swoje odbicie choćby w przepisach budowlanych (znaczne zmniejszenie się współczynnika przewodności cieplnej ścian, podłóg czy dachów). W starszym budownictwie fundamenty nie są tak dobrze zaizolowane, obniżając skuteczność działania ogrzewania. Nie trzeba jednak od razu rozbierać całego budynku. Równie dobrym, a znacznie tańszym rozwiązaniem jest ułożenie twardych płyt izolacyjnych ze styroduru pod maty grzewcze. Ich grubość nie przekracza 30 mm, a taki zabieg znacząco obniży zużycie energii elektrycznej i przyśpieszy nagrzewanie pomieszczeń.
Głębokość umieszczenia mat grzewczych.
Optymalna grubość wylewki to < 10 mm. Podobnie wygląda sytuacja przy zatapianiu instalacji w kleju pod płytki. Jeśli mata będzie zatopiona głębiej, przełoży się to na dłuższy czas nagrzewania.
Nie zawsze musi być to błąd przy instalacji. W przypadku ogrzewania akumulacyjnego wylewka betonowa może przekroczyć nawet 70 mm. Z kolei standardowe płyty fundamentowe wykonuje się o grubości do 200 mm. Jest to ogromna masa, która musi się nagrzać, nim ciepło przeniknie w górę, do samej podłogi. Czas pierwszego nagrzewania wynosi od 24 do nawet 48 godzin. Jest to z pewnością wada tego rozwiązania, jednak ma ono także swoje zalety.
Ogrzewanie akumulacyjne gromadzi energię cieplną i oddaje ją powoli, w stałym tempie. Maty uruchamiają się zazwyczaj wtedy, gdy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii lub prąd jest najtańszy (taryfa nocna). Natomiast wytworzone ciepło oddawane jest powoli przez cały dzień. Instalator może więc celowo zaproponować takie rozwiązanie, jednak warto sobie zdawać także sprawę z jego ograniczeń. Jest ono niezalecane u osób, które chcą mieć ciągłą kontrolę nad poziomem temperatury. Częste wyjazdy i wyłączanie ogrzewania na kilka dni jest także przeciwwskazaniem, ponieważ po każdym powrocie konieczne jest kolejne wygrzewanie podłogi.
Niewłaściwy montaż kafelek.
Bardzo popularnym i jeszcze spotykanym błędem jest klejenie płytek ceramicznych na tak zwane placki. Narzucenie kleju w kilku punktach nie jest optymalnym rozwiązaniem. Doświadczony fachowiec rozmieści klej w takich odległościach, by stworzyć on nieprzerwaną warstwą pod płytką. Jednak nie zawsze się to udaje. Pozostawienie pustych przestrzeni, nawet niewielkich, może okazać się bardzo kosztowne. Powietrze znacznie słabiej przewodzi ciepło, przez co nie jest ono odbierane z przewodów grzewczych. W efekcie podłoga w tym miejscu będzie zimna, natomiast sama mata będzie się lokalnie przegrzewać, aż w pewnym momencie się przepali. Tego typu uszkodzenie wymaga wymiany całej maty, a więc koszty będą bardzo wysokie.
O wiele lepszą alternatywą jest staranne rozprowadzanie kleju na płytkach ceramicznych, aby zyskać pewność, że mata jest dokładnie osadzona w kleju, a ciepło będzie skutecznie przenoszone na całej powierzchni podłogi.
Rodzaj wykończenia podłogi.
Słabsza przewodność cieplna może być równie dobrze związana z rodzajem podłogi, a nie samą grubością wylewki. Choć płytki ceramiczne są bardzo dobrym przewodnikiem ciepła (dlatego wydają się chłodne w dotyku), ich grubość przekłada się w dużym stopniu na czas ogrzewania. Modne ostatnio płytki podłogowe 15 - 25 mm potrzebują nawet trzykrotnie więcej czasu na nagrzanie się niż klasyczne 10 mm. Podobnie sytuacja wygląda z podłogami kamiennymi – im są one grubsze, tym więcej czasu potrzebują na osiągnięcie optymalnej temperatury.
O ile ceramika dobrze przewodzi ciepło, drewno jest jego izolatorem. Nagrzanie drewnianych podłóg potrwa więc jeszcze dłużej. Jednocześnie jest to materiał wrażliwy na wysoką temperaturę. Przegrzanie paneli spowoduje ich odbarwienie się, a nawet powstanie szczelin na połączeniach. Dlatego też zaleca się ustawienie maksymalnej temperatury na czujniku podłogowym do 27°C. Nigdy nie zwiększaj tej nastawy ze względu bezpieczeństwa Twojej podłogi. Nawet jeśli masz wrażenie, że ogrzewanie działo za słabo, a podłoga jest za zimna.
Wybór odpowiedniej maty grzewczej
Słabe nagrzewanie się podłogi może być spowodowane wieloma czynnikami. Jednak bardzo często problem nie leży po stronie sterownika czy sposobu montażu, ale w samej macie grzewczej. Nieznane marki, często kupowane w nieautoryzowanych salonach, mogą wyglądać na wytrzymałe. Jednak słabej jakości przewody czy izolacja szybko tracą swoje właściwości i po prostu się przepalają. Jeśli nie chcesz po kilku latach wymieniać całej podłogi, lepiej od razu postawić na sprawdzone i pewne rozwiązania. Wybór znanej marki jednak nie wystarczy.
Wystarczająca moc maty względem potrzeb.
Porównując matę o mocy 80 W/m2 z matą 160 W/m2 od razu można założyć, że ta druga będzie potrzebować dwa razy mniej czasu do wytworzenia tej samej ilości energii cieplnej. Parametr ten musi być jednocześnie dopasowany do metrażu i zapotrzebowania cieplnego budynku, aby dał radę ogrzać dane pomieszczenia. Mata o wyższej mocy grzewczej nie oznacza, że będzie zużywać więcej energii elektrycznej. Wręcz przeciwnie, dodatkowo szybciej ogrzeje podłogę.
Co zrobić, gdy ogrzewanie podłogowe grzeje za słabo?
Zauważyłeś, że podłoga nie jest tak ciepła jak powinna być? Nie czekaj, aż mata grzewcza przestanie całkiem pracować, ale działaj od razu! Co robić? Na początek warto sprawdzić termostat. Jeśli instalacja od początku działa słabiej niż powinna, sprawdź ustawienia nastaw oraz program. Potwierdź, czy sterownik działa w trybie automatycznym i posługuje się właściwym czujnikiem temperatury. W przypadku instalacji, których efektywność zmniejszyła się w ostatnim czasie, sprawdź, czy jakieś ustawienia nie uległy zmianie.
Jeśli przejrzałeś całe menu i nie zauważyłeś nic dziwnego, sprawdź matę grzewczą. Z pomocą multimetru zmierz rezystancję pomiędzy żyłami grzejnymi. Zapisany wynik porównaj następnie z wartościami z instrukcji obsługi. Potrzebnej informacji może udzielić Ci także producent maty grzewczej. Wartość zmierzona powinna mieścić się w zakresie od -5% do +10% wartości znamionowej. Jeśli różnica jest większa, może oznaczać to usterkę przewodu grzewczego.
W każdej chwili możesz także skontaktować się z naszym serwisem jeżeli usterka ma miejsce w Warszawie. Nasz serwisant przyjedzie na miejsce, by wykonać dokładne badania i określić przyczynę słabszej mocy instalacji grzewczej.